W naszym organizmie istnieje bardzo ważny hormon odpowiedzialny za uczucie zmęczenia. Im więcej się gromadzi, tym bardziej chcesz spać. Mechanizm ten pozwala nie wyniszczać organizmu, ale wysyłać w odpowiednim czasie sygnały o potrzebie powrotu do zdrowia.
Kofeina po prostu blokuje receptory adenozyny, tworząc iluzję przypływu mocy. W miarę jak hormon zmęczenia stale się gromadzi, organizm zużywa się, pracując na maksymalnych obrotach i nie odczuwając zmęczenia. Dopóki tego nie poczuje.
Po przywróceniu wrażliwości receptorów i złamaniu cię. Jeśli zasiedzisz się przy kawie, jest duża szansa, że w ciągu jednego wieczoru po prostu nie uda Ci się rozłożyć całej nagromadzonej adenozyny. Oznacza to, że poranne przebudzenie będzie przypominało egzorcyzm.